GRY

wtorek, 30 lipca 2013

Poranek

Cały wczorajszy wieczór przesiedziałam z siostrą. Zaparzyłam herbatę, pokroiłam ciasto i udawałam że wszystko jest ok. Rozmawiałam z nią ze sztucznym uśmiechem i z nadzieją że nie dostrzeże mojej depresji. Nie chciałam by znów dopatrywała się u mnie choroby psychicznej. 

Dziś wstałam wcześniej. Zdałam sobie sprawę z tego jak dawno nie widziałam wschodu słońca. Usiadłam z kubkiem kawy na balkonie i wpatrywałam się w ten piękny cud natury. Nie do wiary jak tak zwykłe i codzienne zjawisko może być ekscytujące. Poczułam na swoich policzkach jakby dotyk ciepła. Na kilka sekund zapomniałam o wszystkich troskach i problemach. Zaczęłam wspominać piękne chwile. Pierwsza miłość, pierwszy pocałunek, dostanie się do wymarzonej szkoły. Kiedyś byłam wesołą, zadbaną dziewczyną która miała marzenia, aspiracje. Co się ze mną stało? 

Są tacy którzy uciekają od cierpienia miłości. 
Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać
Nikomu służyć, nikomu pomagać.
Taka samotność jest straszna , bo człowiek 
uciekając od miłości, ucieka od samego życia.
Zamyka się w sobie.


Obrazki i tapety











niedziela, 28 lipca 2013

Poznajcie moich przyjaciół

Najwidoczniej jednak nie każdy zasługuje na miłość. Wczoraj przepłakałam całą noc. Tylko ja i moi przyjaciele kompleksy. Wciąż szeptali mi do ucha że jestem nic nie warta i zdechnę samotnie. "Ty na prawdę sądziłaś że ktoś mógł cię pokochać? Nie rozśmieszaj mnie! Popatrz na siebie dziewczyno! Odcięłaś się od rzeczywistości, nie dbasz o siebie. Twoja zryta psychika jest w stanie odstraszyć każdego... A teraz odłóż ten telefon bo on i tak do ciebie nie napisze! Weź grzecznie swoje lekarstwo... Jesteśmy tylko my. Zgnijesz samotnie szmato..." Najgorzej jest w nocy. Przez tą cholerną ciszę zaczynam rozmyślać nad swoim życiem. Czasami zastanawiam się co jeszcze mnie tu trzyma. 

sobota, 27 lipca 2013

Smutne tapety







Kolejna kartka pamiętnika

Dzisiejszy dzień prawie niczym nie różnił się od wczorajszego. Miałam dziś jednak towarzystwo. Przyszła do mnie sąsiadka spytać się czy u mnie wszystko dobrze. Mówiła że zaniepokoiła się tym że bardzo dawno mnie nie widziała. Miła kobieta. Choć praktycznie nigdy nie rozmawiałyśmy jako jedyna zainteresowała się moim odcięciem od świata. Siedziałyśmy kilka godzin przy kawie. To bardzo sympatyczna starsza pani po której było widać zmęczenie życiem. Dowiedziałam się że jest wdową. Jej mąż umarł kilka lat temu. Choć nie miała z nim nigdy łatwego życia ponieważ był alkoholikiem i często nie wracał przez kilka dni do domu, bardzo za nim tęskniła. Coraz bardziej niepokoi mnie fakt że miłość daje tyle bólu, tyle cierpienia. Chyba najłatwiej byłoby nigdy się nie zakochać, mi niestety się to nie udało. 


piątek, 26 lipca 2013

Mój ból dupy

Wstałam około 9:00. Dzień zapowiadał się słonecznie. Wypiłam swoją poranną kawę, zapaliłam papierosa ciągle z nadzieją spoglądając na telefon. Jednak on wciąż milczał. Nic tak nie zabija jak nadzieja. Nie pomyślałabym że chwila szczęścia może aż tyle kosztować. Zaczynam powoli odcinać się od świata. Już nie pamiętam kiedy ostatnio gdzieś wyszłam. Wciąż siedzę sama w tym małym mieszkanku. Gdy mi smutno wypijam kilka kieliszków wódki i idę spać. Kiedyś uważałam że wystarczy mi dobra książka i święty spokój, ale gdy choć na chwilę dotknie się szczęścia chce się czegoś więcej. Monotonia dnia codziennego przybija coraz bardziej z każdym dniem. To chyba nic złego że oczekuję od życia czegoś więcej. 


czwartek, 18 lipca 2013

Od serca

Jedyne o czym teraz marzę to móc Cię zobaczyć. Chcę poczuć zapach Twoich perfum gdy mnie przytulasz. Nie mam Cię przy sobie i wciąż czuję niepewność. Ta cholerna obawa że może Cię tracę i nawet o tym nie wiem. Te czułe słowa i piękne obietnice nie zastąpią mi bliskości z tobą. Dostrzegłeś we mnie to czego nie widział nikt inny... 


piątek, 5 lipca 2013

wakacje

No nie wierzę! W końcu wzięłam się do roboty i przypomniałam sobie o moim blogu. Jak zwykle dodam trochę muzyki ale najpierw chciałam wam opowiedzieć co nieco o swoich wakacjach. Popadłam w stan wegetatywny! Cały dzień spędzam albo w łóżku, albo z książką ewentualnie oglądam jakieś filmy. Niedługo nie będę mogła wyjść na dwór bo światło słoneczne mnie zabije! Wiem że przez te dwa miesiące powinno się jak najczęściej spacerować, spotykać z przyjaciółmi, chodzić na rower rolki, nie wiem ku*** sanki! Może to ostatnie niezupełnie ale wiecie o co chodzi... Straciłam niestety do wszystkiego chęci. Spotykać też nie mam się z kim więc jak na razie nic się nie zmieni. Podawajcie więc nazwy filmów i polecajcie książki! Trochę wam ponudziłam więc teraz obiecana muzyka. 



I na koniec coś dla pocieszenia wy moje smutasy!